Ilość ładowarek dla pojazdów napędzanych elektrycznie od kilku lat systematycznie wzrasta. Jeśli aktualne tempo rozwoju się utrzyma, z pewnością już niedługo kierowcy będą mieli do dyspozycji kilka tysięcy publicznych punktów do ładowania. Z danych zebranych przez Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych wynika, że latem 2020 roku w Polsce było ponad 800 stacji ładowania samochodów elektrycznych o normalnej mocy i prawie 400 stacji o mocy większej niż 22 kW. Czy to jednak wystarczy?
Punkty ładowania samochodów elektrycznych – plany
W całym kraju planowane jest otwieranie kolejnych publicznych punktów ładowania akumulatorów. Te inwestycje są realizowane zarówno przez polskie, jak i zagraniczne koncerny. Więcej przeczytasz na stronie: https://www.innogy.pl/pl/duze-przedsiebiorstwa/oferta/stacje-ladowania-samochodow-elektrycznych.
Aktualnie na jedną stację ładowania samochodów elektrycznych przypada prawie 5 pojazdów, natomiast średnia dla całej Unii Europejskiej to 8 samochodów. Dynamika rozwoju sieci wyprzedza jednak rynek samochodów, gdyż liczba pojazdów typowo elektrycznych wynosi niewiele ponad 7 tys.
Punkty ładowania samochodów elektrycznych różnią się między sobą mocą, wartością napięcia oraz natężenia. Ma to wpływ na czas ładowania akumulatora i oczywiście przekłada się także na koszt takiej usługi. Cena z kolei odgrywa dużą rolę, gdyż wraz z rozwojem infrastruktury zmniejsza się ilość bezpłatnych punktów ładowania.
Ile kosztuje ładowanie pojazdu napędzanego elektrycznie?
Oczywiście nie wszystkie stacje ładowania pojazdów elektrycznych oferują te same preferencyjne ceny. Koszt ładowania jest zatem uzależniony od:
- stawek za prąd w danym punkcie,
- pojemności ogniw.
Przyjmując średnią stawkę za ładowanie z gniazdka domowego na poziomie 0,5 zł za 1 kWh, podczas gdy standardowe auto elektryczne zużywa mniej więcej 15 kWh na 100 km, wówczas koszt przejechania tej trasy kosztuje w granicy 7,5 zł.
Można również liczyć na szczęście i poszukać darmowego punktu ładowania. Należy jednak na samym wstępnie zapoznać się z obowiązującym regulaminem usług, gdyż może się na przykład okazać, że choć sama energia elektryczna jest darmowa, usługodawca pobiera wysokie opłaty za parkowanie pojazdu.
